artysta fotografik

Andrzej Koniakowski - członek Związku Polskich Artystów Fotografików od roku 1975


Opinia o kandydatce do członkostwa w ZPAF kol. Beacie Mendrek-Mikulskiej


Beatę Mendrek-Mikulską znam od kilku lat. Jako młoda absolwentka Policealnego Studium Fotografii pojawiła się w naszej Galerii i w imieniu własnym i kolegów zaprosiła nas na kolejną wystawę Szkolnej Galerii Fotografii. Już to samo zaproszenie z tej Szkoły o wieloletniej tradycji było ewenementem. Młodzi fotografowie po tej szkole uważali się za profesjonalistów i nie po drodze im było z starszymi i bardziej doświadczonymi kolegami.

Beata była i jest całkiem inna. Dla niej uwagi i spostrzeżenia doświadczonych wiekiem i stażem fotografów to nadal cenna nauka. A wszystkimi swoimi działaniami organizacyjnymi i wystawienniczymi dzieli się z młodym i starszym pokoleniem zyskując tym samym akceptacje swoich działań organizacyjnych i kreacyjnych w fotografii. Ta cecha charakteru jest bardzo przydatna i potrzebna do realizacji zadań, jakie stawia przed sobą ZPAF. I jest też odwrotnością postaw wielu młodych artystów zapatrzonych w siebie w swoją twórczość fotograficzną.

Beata Mendrek-Mikulska uprawia fotografię refleksyjną. Jej kolejne wystawy, które miałem przyjemność oglądać to bardzo osobiste spostrzeżenia i przemyślenia o samej sobie i tym, co ją otacza. W sposób bardzo subtelny i delikatny z iście kobiecą wrażliwością potrafi pokazać w swoich fotografiach to, co jest proste, banalne czy niezauważalne. Te fotografie i ich zestawy przedstawiają realną rzeczywistość, ale jakoś tak bardzo subtelnie, miękko i efemerycznie.

Dopiero posłuchanie czy przeczytanie tego, co ma nam do powiedzenia Beata czyni to przeżywanie fotografii głębszym. Nie jest to czynnik niezbędny do przyjemności obcowania z takim rodzajem fotografii.

Istotny i zastanawiający jest też fakt że ta osobista fotografia po drobnych dostosowaniach nadaje się do wystroju klubów młodzieżowych. I to nie jako elementy ich dekoracji, ale jako współgrające z wystrojem wnętrza, klimatu oraz nastroju dopełnienia. Tym samym podkreślają specyfikę danego wnętrza. Te ulotne stany dobrego samopoczucia z fotografią Beaty wynikają z faktu jej bardzo autentycznego zaangażowania się w to, co robi. Wszystkie swoje fotografie – wystawy – dekoracje robiła z nieukrywaną i radosną pasją tworzenia czegoś swojego.

To wszystko czyni z Beaty Menrek-Mikulskiej twórczynię świadomą i godną przyjęcia do Związku Polskich Artystów Fotografów. Dlatego z pełnym przekonaniem popieram Jej starania i pod nimi się podpisuję.

Andrzej Koniakowski ZPAF

Katowice 21.01.2008

 

<<<wstecz